Konspekt zajęcia dla dzieci 6-letnich, w którym zastosowano metodę kinezjologii edukacyjnej P.Dennisona. Metoda ta wpływa korzystnie na rozwój dziecka, pobudzając do pracy obie półkule mózgowe. Stosuję ją w formie ćwiczeń PACE w pierwszej części dnia, jak również na zajęciach dydaktycznych(rysowanie oburącz).
KONSPEKT ZAJĘCIA DLA DZIECI 6-LETNICH
Prowadząca: Elżbieta Zielezińska
Data: 02.12.2005 r.
Temat kompleksowy: Moja mała ojczyzna- bogactwa naturalne
naszego regionu.
Temat dnia: Słuchanie legendy o Turku - „Legenda
o milczącym dzwoneczku”. Rysowanie oburącz
zabytków naszego miasta-metoda P.Dennisona.
Ćwiczenia w czytaniu- metoda I. Majchrzak.
Cele operacyjne:
dziecko:
- skupi uwagę na słuchaniu legendy
- pozna legendę o naszym mieście
- wie, jakie postępowanie jest dobre, a jakie złe
- poszerzy zasób wiedzy o naszym mieście
- poda propozycje rozwiązania problemu podanego przez nauczyciela
- wzbogaci słownictwo
- doskonali technikę czytania
- narysuje zabytki naszego miasta (ratusz) oburącz
- usprawni percepcję wzrokową i umiejętności grafomotoryczne
- pobudzi do pracy obie półkule mózgowe
Forma pracy: z całą grupą, w zespołach ,indywidualna
Metody:
słowna- rozmowa, objaśnienia poleceń
czynna- ćwiczenia utrwalające czytanie, zadania do wykonania
oglądowa- ilustracje
twórcze- „burza mózgów”;metoda P.Dennisona, metoda nauki czytania I. Majchrzak.
Pomoce dydaktyczne: treść legendy, ilustracja przedstawiająca legendę, widokówki przedstawiające zabytki naszego miasta, kartki z napisanymi zdaniami, klasery z literami.
Przebieg zajęcia:
1. Dzieci zajmują miejsca przed tablicą. Na tablicy umieszczona jest ilustracja przedstawiająca treść legendy i herb miasta.
2. Rozmowa wprowadzająca:
-podanie nazwy naszej miejscowości w oparciu o zagadkę: jest takie miasto
na mapie, którego herbem jest zwierzę i nazwa jego rozpoczyna się głoską „t”.
3. Nauczycielka wyjaśnia dzieciom pojęcie: „legenda” oraz trudne wyrazy występujące w legendzie: posługa, swawola, przewodniczenie, skaza, trzpiot, ministrant, zgorzał. (załącznik nr 1.)
4. Słuchanie legendy „Legenda o milczącym dzwoneczku”.
Treść legendy (załącznik nr 2)
5. Udzielanie przez dzieci odpowiedzi na pytanie nauczyciela
6. Ocena zachowania chłopca: czy takie zachowanie wam się podobało?
7. Podawanie rozwiązań na postawiony przez nauczyciela problem: Co innego mógł zrobić chłopiec z legendy, gdy spotkał psa?
8. Opowiadanie przez chętne dzieci legendy na podstawie ilustracji.
9. Zabawa ruchowa „Człowiek do człowieka”. Dzieci biegają po sali na hasło „Noga do nogi” dzieci w parach witają się nogami, najpierw prawą, a potem lewą.
Na hasło: „Człowiek do człowieka” zmieniamy parę, dziecko, które nie ma pary
podaje części ciała, którymi mamy się witać.
10. Oglądanie widokówek przedstawiających nasze miasto i jego zabytki, krótka informacja n.t. kościoła (1904-1913) i ratusza (1872)
11. Rysowanie oburącz ratusza (metoda P.Dennisona)
- rysowanie w powietrzu
- rysowanie na dywanie
- rysowanie na kartkach-dzieci pracują w parach, jedno dziecko przytrzymuje kartkę a drugie rysuje, potem następuje zmiana. Obserwujemy pracę dzieci i czuwamy nad tym , aby rysowały oburącz jednocześnie.
12. Zabawa dydaktyczna „Kto ma to zdanie?”- nauczycielka rozdaje dzieciom zdania. Po dwoje dzieci otrzymuje takie samo zdanie. Dzieci odczytują zdania samodzielnie, a potem chętne dzieci odczytują je głośno, na pytanie nauczycielki „Kto ma to zdanie?” zgłasza się dziecko, które ma takie samo zdanie. Propozycje zdań są zawarte w załączniku nr 1.
13 .Praca z dziećmi na dwóch poziomach:
a). Dzieci z liter zawartych w ich imieniu tworzą samodzielnie lub z pomocą
nauczyciela dowolne wyrazy i odczytują je(metoda czytania I. Majchrzak).
b). Dzieci zdolne czytają zdania i podpisują nimi ilustracje umieszczone na
tablicy.
13. Podsumowanie zajęcia – oglądanie rysunków wykonanych oburącz.
Opracowała: Elżbieta Zielezińska
nauczycielka Przedszkola Samorządowego Nr 1 w Turku
LEGENDA O MILCZĄCYM DZWONECZKU Z TURKOWSKIEGO KOŚCIOŁA
Bardzo , bardzo dawno temu w kościele był dzwonek , który pomimo , że żadnej na sobie nie ma skazy , ani znaku uszkodzenia , zupełnie przecież jest bezdźwięcznym .
Przyczyna tego zjawiska jest podług kościelnego następująca : dzwonek ten miał głos bardzo dźwięczny i donośny , dlatego też używano go do przewodniczenia księdzu idącemu z Panem Jezusem . Przed kilkadziesiąt laty też go do tej posługi użyto , lecz źle się stało , iż tą razą poszedł z księdzem chłopiec zepsutych bardzo obyczajów . Ta to swawola jego, przyczyną była wszelkiego nieszczęścia , bo gdy spostrzegł na ulicy psa leżącego , który pomimo zbliżania się księdza z miejsca nie powstał , trzpiot ten przechodząc uderzył go poświęconym dzwonkiem , który w tejże chwili przestał dzwonić i odtąd głosu nie wydaje .
Nie ma już zapewne tajemniczego dzwonka . Według kościelnego , gorszące zachowanie ministranta miało miejsce w osiemnastym wieku .
Nie istnieje także związany z przetoczoną legendą kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela , ponieważ w dniu 27 maja 1813 r. w czasie pożaru domu naprzeciwko stojącego zapadła się wieża i skutkiem tego zgorzał kościół , tak że same mury zostały .
Nawet najstarsi mieszkańcy Turku nie wspominają dziś legendy milczącego dzwonka z nieistniejącego kościoła , przetrwała ona dzięki zapiskom E. Raczyńskiego- badacza i mecenasa kultury narodowej .
Załącznik nr 1
Posługa- służba, zadanie, pracy; służenie księdzu w drodze do chorego
Swawola- nieposłuszeństwo
Przewodniczenia- wskazywanie drogi, kierowanie do celu,
Skaza- usterka, wada, np. rysa, plama,
Trzpiot- lekkomyślny, roztrzepany, beztroski,
Ministrant- osoba usługująca księdzu
Zgorzał- spalił się
To tata i mama.
To mama i tata.
To tama, a to mata.
Mama ma maki.
To mama, a ta tata.
Tata ma kota.
Tomek ma kakao.
To kot i kotek.
To kot i tata.
Załącznik nr 2
LEGENDA O MILCZĄCYM DZWONECZKU Z TURKOWSKIEGO KOŚCIOŁA
Bardzo , bardzo dawno temu w kościele był dzwonek , który pomimo , że żadnej na sobie nie ma skazy , ani znaku uszkodzenia , zupełnie przecież jest bezdźwięcznym .
Przyczyna tego zjawiska jest podług kościelnego następująca : dzwonek ten miał głos bardzo dźwięczny i donośny , dlatego też używano go do przewodniczenia księdzu idącemu z Panem Jezusem . Przed kilkadziesiąt laty też go do tej posługi użyto , lecz źle się stało , iż tą razą poszedł z księdzem chłopiec zepsutych bardzo obyczajów . Ta to swawola jego, przyczyną była wszelkiego nieszczęścia , bo gdy spostrzegł na ulicy psa leżącego , który pomimo zbliżania się księdza z miejsca nie powstał , trzpiot ten przechodząc uderzył go poświęconym dzwonkiem , który w tejże chwili przestał dzwonić i odtąd głosu nie wydaje .
Nie ma już zapewne tajemniczego dzwonka . Według kościelnego , gorszące zachowanie ministranta miało miejsce w osiemnastym wieku .
Nie istnieje także związany z przetoczoną legendą kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela , ponieważ w dniu 27 maja 1813 r. w czasie pożaru domu naprzeciwko stojącego zapadła się wieża i skutkiem tego zgorzał kościół , tak że same mury zostały .
Nawet najstarsi mieszkańcy Turku nie wspominają dziś legendy milczącego dzwonka z nieistniejącego kościoła , przetrwała ona dzięki zapiskom E. Raczyńskiego- badacza i mecenasa kultury narodowej .